W kolejnej części naszej przygodowej sagi odwiedziliśmy 2 obiekty... na pierwszy ogień poszedł basen (dziś już niestety budynek nie istnieje kilka dni temu został rozebrany)... basen jak to basen nic specjalnego, ale w pomieszczeniach biurowych dało radę znaleźć trochę ciekawych rzeczy, podobnie jak w budynkach przylegających do niego....
~Młody
Drugim obiektem były ogromne zakłady papiernicze znajdujące się kilkaset metrów od basenu... Budynków na terenie znajduje się kilka i w ciągu jednej nocy niemożliwe byłoby obejście wszystkich... Miejsce w sumie nie jest w 100% opuszczone, ponieważ część pomieszczeń wykorzystywana jest nadal i co najgorsze, nie są one w żaden sposób oddzielone od tych zapomnianych, tak więc idąc pustą halą po wejściu do następnego pomieszczenia natrafiamy na nowe wózki widłowe i jakiś magazyn. Działają czujki ruchu, które zapalają światła itd... czas na dzisiaj nam się kończy, jednak postanawiamy wrócić tam jeszcze raz. Tym razem za dnia i spróbować dokończyć explorację tego giganta....
© 2011 by GPIUTMD