Dźwiny to był czas, bardzo dziwny. Jeszcze rok temu z żoną w 2013 roku planowaliśmy wybrać się na Krym. Odpuściliśmy. Obiecaliśmy sobie, że pojedziemy tam za rok, ale za rok sytuacja geopolityczna uległa wielkiej zmianie, wiec odważyliśmy się na pierwszą w życiu wyprawę własnym autem do Lwowa.
W głowie do tej pory obrazy nastrojów wojennych, że w tym kraju coś się dzieje, ale to może temat na inny artykuł. Jadąc jednak do Lwowa po drodze całkiem przypadkowo natrafiliśmy na Ruiny muzeum Petera Nesterowa. Nie zamierzaliśmy odpuścić eksploracji.
© 2011 by GPIUTMD