Cynk o tym obiekcie dał mi Adrian S. Nie pamiętam daty, kiedy pojechaliśmy robić te fotki, ale było to wiosną pewnej bardzo upalnej niedzieli. Zwiedziliśmy za jednym razem dwa opuszczone podwórka, jednym z nich jest właśnie to, a drugie było nieopodal tego w lepszym stanie, nie tak głęboko w lesie i bardziej w polu. Teraz trochę o obiekcie. Od Adriana dowiedziałem się, że był tu kiedyś z kolegami i ganiali się po tym domu.
Mnie odwagi nie starczyło, aby stanąć nawet nogą za próg. Spróchniałe belki wyglądały tak, że wystarczyłoby parę razy kopnąć w kilka punktów tego domu, a budynek zawaliłby się niczym domek z kart i wyglądałby jak stodoła, której czas nie pozwolił dostać do momentu, w którym robiłem fotki. Nie tylko stan techniczny mnie przerażał. Adrian opowiedział mi historię o tym, że w tym domu powiesiło się trzech mężczyzn.
Czujecie to? Chodzicie w środku lasu sami ze znajomością takiej historii, z obawą, że coś się może wam stać nie tylko z powodu wyimaginowanych rzeczy, a na dodatek z powodu nieprzyjemności spotkania właściciela. Duchy nie istnieją, ale pozbyć się strachu, to cięższa sprawa. Na dodatek nie wiem, co tam robiły dwa krzyże cmentarne. Do stanu technicznego można podejść pod kątem tego, że stało tyle lat, to postoi i jeszcze z godzinę. A właściciel może się zjawić o każdej porze ,nie wiadomo skąd i narobić rabanu o nie wiadomo co, zadzwonić na policję i można sobie narobić kłopotu.
Cykam fotki pustostanom już ok. 2 lat i nadal mam przeświadczenie, że kiedyś mi się oberwie od jakiegoś właściciela. Tylko za co? Za to, że uwieczniam chwilę istnienia pustostanu na zdjęciach? Gdybym tłukł szyby, mazał farbą, niszczył mienie, to co innego. I tu wpadłem na pewien pomysł, aby umówić się z prawnikiem i wytłumaczyć mu swoje hobby. Warto przecież znać swoje prawa i wykorzystywać je podczas potyczki.
Do tego pustostanu wróciłem rok później. Już z lepszym aparatem. I to prawda, że nie aparat robi dobre zdjęcia, tylko człowiek. Więc widzę wyraźnie, ile mi brakuje, aby moje fotografie wyglądały lepiej niż przyzwoicie. Na koniec daję link forum, na którym umieszczałem swoje pierwsze foteczki.
© 2011 by GPIUTMD