Opuszczone budynki, imprezy, gry i wiele innych...
  • Relacja z I wypadu do Czarnobyla
  • Relacja z II wypadu do Czarnobyla.
jtemplate.ru - free Joomla templates

Marzec 2009 roku, niedziela. Byłem wtedy na poprawinach swojej siostry ciotecznej organizowanych w restauracji Oregano. Przez okno lokalu widać pobliski plac targu, OSP i wał chroniący południową część miasta przed wylewem rzeki Wilgi. Widać również owy młyn, którego zdjęcia umieszczam w tym artykule. Szybko opuściłem miłą i radosną rodzinną atmosferę i udałem się w kierunku młyna...

Nadal jestem w fazie wrzucania zaległych fotek. Owa stodoła znajduje się w miejscowości Kolonia Uścieniec. Nic specjalnego. Zrobiona z drewna, dach ze strzechy dawno już szlag trafił. Zostały tylko belki. Bez problemu można się przedostać do środka, przez którąkolwiek dziurę. Pomijam dłuższy opis tej stodółki. Pojawi się wkrótce z nowymi fotkami...

Wiosna, ciągniki w polach, a ja wsiadłem po długiej rozłące na rower. Nie pamiętam, czy jechałem robić fotki ze specjalnym zamierzeniem.  Po odwiedzeniu tego podwórka pozostało niezapomniane uczucie. Przywitała mnie pozorna cisza, bo w polu pracowały ciągniki. Ja jednak będąc tam, zapomniałem o całym świecie. Cisza i spokój i nic poza tym...  Co więcej pisać? Żaden opis nie odda tych wrażeń.

Czas: Sierpień 2010. Miejsce: Zadybie Stare, opuszczona gorzelnia. Ekipa: Ja, Mariolka i Kamilek. Problemów z dojazdem nie mieliśmy, choć robiło się już ciemno, gdy zajechaliśmy na miejsce. Obiekt widać bardzo dobrze z drogi. Znajduje się on w pobliżu boiska, GS-u, jakiejś szkoły i opuszczonej stajni. Nikt go nie strzeże, a zwiedzających wita wielki szyld z informacją, że gorzelnia jest na sprzedaż. Dzwonimy do właściciela i prosimy o zgodę na zwiedzanie. Pozwolenie otrzymane...

To podwórko odwiedziłem z Adrianem tego samego dnia, co opuszczony dom w lesie. Znajduje się ono niedaleko od tamtego, jednak ten jest w samym centrum pola. Podwórze do tej pory zdążyło zarosnąć, jednak okrągły rok temu wyglądało mniej strasznie niż w tym roku...

Cynk o tym obiekcie dał mi Adrian S. Nie pamiętam daty, kiedy pojechaliśmy robić te fotki, ale było to wiosną pewnej bardzo upalnej niedzieli. Zwiedziliśmy za jednym razem dwa opuszczone podwórka, jednym z nich jest właśnie to, a drugie było nieopodal tego w lepszym stanie, nie tak głęboko w lesie i bardziej w polu. Teraz trochę o obiekcie. Od Adriana dowiedziałem się, że był tu kiedyś z kolegami i ganiali się po tym domu.

To od tych zdjęć wszystko się zaczęło. Cała moja zabawa z fotografowaniem obiektów,które nadają się tylko do rozbiórki. Był bardzo mokry dzień i miałem przy sobie jeszcze stary aparat. Zafascynowany stroną internetową opuszczone.com, chciałem zrobić podobny album zdjęć o identycznej tematyce. W końcu udało się. Zdjęcia odważyłem się wrzucić po raz pierwszy na forum e-garwolina, ale dopiero za jakiś czas.

Ruszyłem i zacznę się starać. Zawsze to sobie obiecuję, ale skoro mam już domenę i serwer, to jest chęć do działania i stworzenia przyzwoitej strony. Próbowałem prowadzić bloga, videobloga, lecz to mnie nie pociągało i jakoś zeszło na drugi plan. Nie jest to moja pierwsza strona. Zacząłem na stronce http://pawelet.pl.tl lecz tam spam witał każdego kto odwiedził moją stronę.

Panel boczny

Promowani

 

 

 

EXPLORATION RUINS

 

Facebook


Kontakt: pawelet@wp.pl